Zadatek i zaliczka to dwie różne, często mylone ze sobą instytucje występujące w polskim prawie. O tym, z której w danym momencie korzystamy, decyduje wola kontrahentów i postanowienia zawieranej przez nich umowy.
Cechy wspólne
Podstawową cechą, która łączy ze sobą zadatek i zaliczkę, jest ich przeznaczenie. Są one bowiem wpłacane na poczet ceny określonej w zawieranej umowie. Kiedy zatem wpłacamy zadatek, a kiedy zaliczkę, i co je tak naprawdę różni?
Zadatek
Przepisy regulujące instytucję zadatku zawarte zostały w art. 394 kodeksu cywilnego. Jest to świadczenie w postaci pieniężnej lub rzeczowej wręczane drugiej stronie przy zawieraniu umowy – najczęściej przedwstępnej. Zadatek, jak orzekł Sąd Najwyższy (I CK 129/03), może być również wpłacany pod postacią pieniądza bezgotówkowego, z momentem uznania go na rachunku kontrahenta.
Podstawowa rola zadatku to zabezpieczenie na wypadek niewywiązania się z postanowień umowy przez jedną ze stron. W przypadku braku odmiennych uregulowań umownych zadatek ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona ma prawo bez wyznaczania dodatkowego terminu odstąpić od umowy i zatrzymać zadatek. Osoba wręczająca zadatek w takim przypadku ma prawo żądać sumy dwukrotnie wyższej.
W sytuacji, gdy dojdzie do wykonania umowy, zadatek jest zaliczany na poczet świadczenia strony, która go wręczała. Jeśli natomiast dojdzie do rozwiązania umowy (również w przypadku orzeczenia sądowego) pomiędzy stronami, zadatek zostaje zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku, gdy umowa nie została wykonana z powodu okoliczności, za które żadna ze stron nie odpowiada bądź za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.
W praktyce przyjęło się, że zadatek nie powinien wynosić więcej niż 20 proc. przyszłej ceny. Istnieje jednak dowolność w ustalaniu jego wysokości. Niedopuszczalne są zapisy umowne o zadatku przekraczającym wysokość świadczenia, ponieważ jedna ze stron mogłaby otrzymać odszkodowanie nieadekwatne do ceny produktu bądź usługi.
Zaliczka
Instytucja zaliczki nie została wprost uregulowana w kodeksie cywilnym. Zasady jej funkcjonowania należy wyprowadzić bezpośrednio z przepisów kodeksu cywilnego dotyczących wykonywania umów wzajemnych.
Umowa wzajemna to umowa, w której obie strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej.
Zaliczka jest kwotą, która zostaje zaliczona na poczet przyszłych świadczeń wynikających z umowy zawartej między stronami. Nie stanowi ona – w przeciwieństwie do zadatku – formy zabezpieczenia wykonania umowy. Stanowi jedynie część ceny.
Wpłaconą kwotę uznajemy za zaliczkę tylko w sytuacji, gdy nie ma podstaw do uznania wpłaconej kwoty jako zadatku. Jeżeli strony wprost ustaliły w umowie, że kupujący wręczył zaliczkę na poczet przyszłych świadczeń, to druga strona w żadnym przypadku nie ma uprawnień do jej zatrzymania.
Konsekwencje wpłacenia zaliczki wywnioskować należy z art. 494 kc., który reguluje kwestie odstąpienia od umowy wzajemnej. Osoba odstępująca od umowy zobowiązana jest do zwrotu drugiej osobie wszystkiego, co otrzymała na mocy umowy (a zatem także wpłaconej jako zaliczka kwoty). Może ona również żądać zwrotu tego, co sama świadczyła na rzecz drugiej strony, jak i ubiegać się o naprawienie szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.
O odszkodowanie można ubiegać się jedynie na zasadach ogólnych. Wynika z tego fakt, że samo wpłacenie zaliczki nie wzmacnia pozycji wobec kontrahenta, który nie wykonał ustalonego zobowiązania; daje jedynie to, że już przed wykonaniem naszego świadczenia w całości lub części dysponujemy (warunkowo) częścią ceny. Do zaliczki nie stosujemy przepisów dotyczących zadatku. Nie ma możliwości zatem, by uległa ona przepadkowi bądź została zwrócona w podwójnej wysokości.
Różnice
Jak można zauważyć, zaliczka stanowi kwotę wpłaconą na poczet przyszłych należności i nie stanowi – w przeciwieństwie do zadatku – formy zabezpieczenia wykonania umowy. Nie jest zatem swoistym odszkodowaniem za ewentualne niewykonanie umowy. Stanowi jedynie część ceny.
Opr. na podstawie materiałów „Gazety Prawnej”
- Marianna Pszczółkowska
konsultacja prawna- Agnieszka Dybowska