Bezpłatne porady dla mieszkańców powiatu wołomińskiego

W powiecie wołomińskim „kibicujemy rodzinie” – rozmowa ze starostą wołomińskim Piotrem Uścińskim

W powiecie wołomińskim „kibicujemy rodzinie” – rozmowa ze starostą wołomińskim Piotrem Uścińskim
Panie starosto, objął pan swoim patronatem ubiegłoroczną powiatową „Samochodową randkę małżeńską”, a także czerwcową edycję tego wydarzenia. Czy, podobnie jak pomysłodawcy Randki, sądzi pan, że wspólne obejrzenie właściwego filmu może uratować małżeństwo?Wyprawa do kina we dwoje może być doskonałym wstępem do mądrej rozmowy na temat wzajemnych relacji. Myślę, że brak umiejętności komunikowania się dwojga ludzi w związku jest najczęstszą przyczyną nieporozumień małżeńskich. Gdy przestajemy ze sobą rozmawiać, oddalamy się od siebie, a codzienne rodzinne kłopoty urastają do rangi problemów. Zachęcając do udziału w randce, podsuwamy parom możliwość nawiązania spokojnego dialogu. Po seansie filmowym można wziąć udział w interaktywnej audycji radiowej lub tylko wspólnie posłuchać, co o swoich małżeńskich perypetiach mówią inni i tym samym spojrzeć na własne problemy z innej perspektywy. Trzecim etapem filmowej randki może być zalogowanie się na stronie internetowej i odbycie sześciotygodniowego kursu małżeńskiego. W ubiegłym roku wzięło w nim udział ponad dwa tysiące par w całej Polsce. W czerwcu podobna randka odbyła się pod hasłem „Kibicuj Rodzinie”.

Film pokazany w czasie listopadowej randki – „Ognioodporny” wzruszył pana do łez.

I nie wstydzę się takiej reakcji. Ten film w poruszający sposób pokazuje, że wystarczy, aby jedna ze stron wykazała się determinacją w ratowaniu związku i wszystko może się zmienić na lepsze. Dowodzi też, że do naprawy małżeństwa przydaje się czasami znajomość najprostszych metod. Nie można na przykład czekać, aż współmałżonek pierwszy wyciągnie rękę – pracę należy zacząć od siebie. Myślę, że „ Ognioodporny” pomógł wielu małżeństwom. Sam miałem w swoim otoczeniu znakomity przykład jego terapeutycznego oddziaływania na parę będącą wówczas w kryzysie. Warto podkreślić, że randki nie są kierowane jedynie do małżeństw przezywających kłopoty, poprawiają także relacje w szczęśliwych związkach.

Z kolei film „Odważni” pokazany w ramach „Kibicuj Rodzinie” traktuje o specyficznym rodzaju męstwa związanego z byciem mężem i ojcem.

Tak, bo czasem trzeba dużo męstwa, żeby odejść z pracy, którą się kocha, aby poświęcić więcej czasu rodzinie, a zwłaszcza dzieciom, które w okresie dorastania szczególnie potrzebują ojca. Ja na szczęście nie stanąłem jeszcze nigdy przed takim dylematem, choć ubolewam, że z racji swoich obowiązków nie mogę spędzać wszystkich weekendów z rodziną. To chyba utrapienie większości współczesnych ojców: ciągłe poczucie braku czasu. Mnie także zdarzyło się kiedyś np. skrócić posiedzenie, aby zdążyć na występ córki w szkolnym przedstawieniu. Wychodzę z założenia, że dzieciństwo naszych dzieci jest tak krótkie, że nie uda się już nigdy nadrobić straconych chwil. Staram się tak organizować pracę, aby jak najmniej kolidowała z obowiązkami względem rodziny. I odwrotnie – rodzina też musi zrozumieć moje zaangażowanie w pracę i planować swój czas tak, abyśmy wszyscy byli zadowoleni.

Przyznał pan kiedyś, że pańska kariera polityczna zaczęła się trochę przez przypadek.

Zacząłem jako samorządowiec, byłem przez dwie kadencje radnym w Ząbkach. Równolegle pracowałem w swoim zawodzie jako kierownik projektów informatycznych i nie wiązałem przyszłości z polityką. Dopiero wybór na wicestarostę, a potem na starostę, uświadomił mi, że podjąłem ważne zobowiązania wobec swoich wyborców i powinienem wywiązać się z nich najlepiej jak potrafię. Wykształcenie inżynierskie pomaga mi w wykonywaniu obecnej pracy, która w dużej mierze polega także na podejmowaniu decyzji o inwestycjach technicznych. To, że mogę brać czynny udział w dobrych przemianach, które zachodzą w naszym powiecie, bardzo mnie cieszy.

Od kilku lat powiat wołomiński przeżywa swoisty boom inwestycyjny.

Dotyczy to zwłaszcza terenów położonych bliżej Warszawy: Ząbek, Marek, Zielonki, ale też Radzymina i samego Wołomina. Powstaje wreszcie porządna infrastruktura wodna i kanalizacyjna, poprawia się stan dróg, buduje się dużo nowych domów. Powiat zmienia się na naszych oczach.

A co z gminami wiejskimi skupionymi wokół Tłuszcza?

Ze względu na swoje walory krajobrazowe i turystyczne wybierają one trochę inną drogę rozwoju, ale tam także dużo zmienia się na lepsze. Przykładem inwestycji korzystnej dla tych terenów może być rewitalizacja renesansowego zespołu parkowo-pałacowego w Chrzęsnem. Mamy nadzieję, że stanie się on centrum edukacyjno-kulturalnym dla okolicznych gmin i nie tylko dla nich. Zespół specjalistów opracowuje szeroki program wystaw, koncertów, spektakli, imprez plenerowych, a także warsztatów i zajęć dla okolicznych mieszkańców, tak, aby pałac przez cały rok tętnił życiem. Patronem tej placówki będzie Cyprian Kamil Norwid, który w niedalekiej okolicy spędził dzieciństwo i wczesną młodość, a którego twórczość wyrosła z ducha równiny mazowieckiej. Będzie to ciekawe, godne odwiedzenia miejsce na mapie turystycznej Mazowsza.

Dla wielu rodzin z powiatu wołomińskiego udział w wydarzeniach kulturalnych bywa trudny, przede wszystkim ze względu na wysokie koszty dojazdu.

Dlatego staramy się, aby od września tego roku wprowadzić zniżkę na bilety ZTM dla rodzin wielodzietnych z naszego powiatu. Ułatwi to wyprawy całych rodzin do kin, teatrów, warszawskiego ZOO czy Centrum Nauki. Takie wycieczki, czas spędzony wspólnie z rodzicami znaczą dla dzieci więcej, niż drogie prezenty. Marzy mi się, aby troska o dobro rodziny przyświecała większości codziennych działań w naszym powiecie. Mamy tu już sporo osiągnięć, na przykład dobrze rozwinięty system pomocy dla rodzin zastępczych i prężnie działający Ośrodek Pomocy Rodzinie. Opracowujemy cały program działań prorodzinnych starostwa. Ważne są wszelkie dobre inicjatywy. Warto przypominać o wartości rodziny i o wadze, jaką powinno się nadawać sprawom rodziny w codziennym życiu. Chciałbym, aby akcja „Kibicuj Rodzinie” nie zakończyła się w naszym powiecie razem z mistrzostwami Euro 2012. W rozgrywkach o dobro rodziny mecze odbywają się przecież codziennie przez cały rok i wszyscy gramy w nich jednocześnie i w obronie, i w ataku.

Dziękuję za rozmowę,

Marianna Pszczółkowska